energy.scene.pl
Popularny magazyn na ośmiobitowe Atari
Wybierz muzykę:
Energy 1: 1 2 3 4 5 Energy 2: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 |
autor: zenial
Normalny dzień, siedzimy sobie, gadka szmatka, itd... Wyrażnie się nudzimy... eh... jest już po 19... Co robić ??? Po chwili siedzenia na ławce - ktoś się zrywa...
- " Ej! słyszycie???? "
- " Co jest.... ??? "
- " Tam patrzcie... ktoś idzie, o kurwa, to... "
Wszyscy wstają i nadsłuchują... wiatr donosi gromkie okrzyki...:
- POLSKA, POLSKA, POLSKA... ŻYDZI RAUS... HONOR... HONOR... PRECZ Z BRUDASAMI..."
Widać różne postacie... Tak gdzieś z 10, lub 15 osób. W tem ulicą idzie nasz kolega "LEWY" i prostodusznie mówi " Ej! goście... idą łysi... masa skinoli... i chyba idą TUTAJ" Po chwili siada obok nas i stwierdza - "Raczej nam nic nie zrobią, zignorujmy ich, a niewątpliwie przejdą obok (spokojnie)"... Taaaaaa... a jak nam przypierdzielą ??!?!? - Mówi zdenerwowany "HAPKO"...
- "Głupi jesteś przed debilami będziesz uciekał, jeszcze sobie pomyślą, że się ich boisz.... co cykor jestes?!!?!?"...
Zapadła cisza... nikt się nie rusza... czekamy na łysych... Wszyscy myślą jednoznacznie, oprócz "LEWEGO" ==> "Kurwa!
Co ja tu jeszcze robię, powinienem już spieprzać, może nic się nie stanie i nas nie zauważą??????????????????????????..."
Wszyscy myśleli, że łysi tylko przejdą, rzucając kilka haseł i tyle... Były to naiwne myśli i BYŁ TO NASZ WIELKI BŁĄD!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Gdy tylko skini nas zobaczyli, po prostu PODBIEGLI i OTOCZYLI ławkę... Wśród nich marszowym krokiem podszedł "ZYZIO" (BARDZO mały skurwiel, tak 17/18 letni zezowaty łysol...). Przebiegł szybko krzywym wzrokiem wszystkich "brudasów - wrogów WIELKIEJ (przyszłej!) POLSKI i zatrzymał się na "HAPKU":
- "Ej! masz coś do mojej rosziny?" - Spytał Zyzio...
- "Nieeee... ja nawet nie wiem, jak Ty się nazywasz..."
- "No to się dowiesz..." - Następnie po tych słowach "HAPKO" dostał otwartą ręką w twarz... upadł na ziemię...
W tym czasie "ZYZIO" się odwrócił i wydał "rozkaz" :
- "FOLO... pała!" - "FOLO" szybko podał mu gruby duży kij, właściwie służący do gry w "baseball'a"...
Następnie "HAPKO" otrzymał serię szybkich ciosów po plecach ową pałą... Równocześnie do ławki podbiegło trzech panów... "FASZYSTOWSKICH" łysoli i strącili "MENDĘ", który siedział na oparciu ławki... "MENDA" zleciał. Jeden z nazioli powiedział inteligentne zdanie :
- "Patrz... Ten chuj ma takie same oczy jak ten żółtek w tym filmie..."
Reakcja była natychmiastowa, faszyści podbiegli do "MENDY" i po prostu go skopali... glaniorami, gdzie się dało... Widząc to "LEWY" zaczął pomalutku się wycofywać... "ZYZIO" nie zauważył tego i nie zauważył też nikt tego z bandy, która nas napadła (?)... Wtedy wzrok "ZYZIA" spoczął na "MNIE" i na "BENIE", a na "BENIE" szczególnie... Już otwierał usta, aby zapytać o rodzinę, gdy przerwał mu "BIEGA" (taki rasistowski idiota) mówiąć - "Nie, Bena nie ruszaj, ale ich możesz" i pokazał na braci - Łoszaka & Małpę... "BEN" miał fuksa... "BIEGA" mieszka w bloku obok... ale szczęścia nie mieli wspomniani bracia.......
- "A wy co..." wrzasnął "ZYZIO"... potem popatrzył na naszywkę "MAŁPY", która przedstawiała gostka wyrzucającego swastykę do kosza....
- " Co to jest kurwa!!!!! "
- " E.... to taka naszywka..." - powiedział ignorancko "MAŁPA". Ironia w głosie małpy o dziwo... sprawiła, że łysi wydali pomruk niezadowolenia... Do "MAŁPKI" podszedł "RYBA" - chamski skinol w dłuższych włosach i koszulce "POLSKA"... "MAŁPA" zbladł... chciał coś powiedzieć... nie zdążył. Dostał w twarz z pięści, ale nie spadł (; "RYBA" widząc to przymierzył się jeszcze raz....................... Wtem! wszystkich nas (nie licząc Łysych) opanował jeden IMPULS. Instynkt stadny... Wszyscy się zerwali i spieprzyli... byliśmy już ładne kilkadziesiąt metrów, gdy "POLSKA" ochłoneła i zaczęła nas gonić..... Wszyscy uciekli dosyć daleko, jednak "Łoś" wpadł w ślepy zaułek!!! Widząc to "ZYZIO" zaproponował mu..."poddanie się" i krzyknął - "Ej! chodź tu nic Ci nie zrobimy..."... naiwny "Łoś" poszedł... Wtedy "ZYZIO" złapał go za włosy i kilka razy walnął jego głową o swoje kolano... No? honor skina jest najważniejszy nie? "MENDA" podbiegł do "ZYZIA" i popchnął go... Obaj z "Łosiem" uciekli na pobliski "basen"... W tym czasie reszta łysych łapała innych "brudasów"... - "LEWY" już dawno był w domu (chyba wtedy uciekł do kolegi...?), ja i "BEN" także siedzieliśmy grzecznie na chacie... "HAPKO" też tam się udał w bardzo przyśpieszonym tępie, również "Małpka" tam podążył... Tylko "Łoś" i "Menda" chowali się po basenie, spotkali znajomego siłacza.... , który cwaniacko powidział, że rozwali łysych i nie muszą się niczego bać... nie mineła minuta, zanim to powiedział, a już pojawili się honorowi chłopcy z wielkiej Polski... Siłacz widząc morderczą nienawiść na mordach skinów... Zmiękł... to znaczy powiedział do nich :
- " E... no to cześć... lepiej uciekajcie ! " Oczywiście "Łoś" i "Menda" zastosowali się do tego i przeskoczyli ogrodzenie basenu i spieprzyli na miasto, a tam już ani jeden skin nie ma prawa ich ścigać... Na mieście czekali długo, bowiem "patrole" skinów czatowały pod ich blokami!!! Jednak się znudzili i poszli - zostawiając kilka ładnych celtyków i swastyk na klatce... To była jedna z akcji Łysych... Jedna z ostatnich... złote lata pseudo-polaków się skończyły. Tak było z przeszło rok temu... Jak jest teraz??? Role się odwróciły... Podam może przykłady... "Brat Słońce", to taka coroczna impreza organizowana przez tutejszy zakon Franciszkanów. Właśnie tam zebrało się trochę łysoli, ale się przeliczyli... bowiem wkrótce zebrało się 60 osób niezadowolonych z ich pobytu... Akcja rozpoczeła się nader szybko... Było to w zawrotnym tępie... :
- " Ej! jestes? skinem? "
- " Nie... ); "
- " A... to co za koszulka, co to za napis Polska?"
- " Eeee... tego tam..."
Gość dostał żelaznym prętem po plecach i upadł... Resztę donończyły glany... Następny... Patrz! skin! ucieka!!!!!
- " AAAaaAAA!!!!!! " - Kilka tub z pięści i koniec gadki (;
Nie opiszę wszystkiego... Powiem jedno! ISTNA MASAKRA!!! ŁYSYCH!!!!! Nawet nasi osiedlowi skini... co zawsze donosili na "brudasów"... podchodzili do nas i mówili po prostu - "cześć", szeroko się uśmiechali... Myśleli, że coś im to pomoże... Tak tylko sobie myśleli (; np. "FOLO" wielki nazista widząc, że "cześc" wiele nie pomaga, oferował koledze 100 tys. aby odwiózł go do domu!!! Ale to nie koniec... Wszyscy poszli na "HAMBURG" - główne siedlisko łysych ==> 89% sami łysi!!! Głównie koło szkoły nr.8... kilku odważnych skinów wyszło z pałami na spotkanie... Nie mieli szans, posypały się na nich cegłówki, kamienie, butelki, śmiecie, drzewo... i ławka! Spieprzyli... ludzie za nimi... Po chwili nie było już nikogo... A! przepraszam! za budynkiem chował się jakiś osobnik... ludzie otoczyli go i zadali proste pytanie:
- " Czy ty? jestes? skinem?"
- " Nie... Coś Ty... Nie jestem... Ja nie z nimi, itd..."
Hmmmm... nikt go nie chciał ruszyć, bo gość skomlał.... "Nieeee... jestem sssskinem... o nieeeee!!!"... Wtedy podszedł do niego "ŚLIMAK" i powiedział słynne już słowa:
- " A... ja jestem motoryzator..."
Następnie osobnik został zglanowany i to tak szybko, że jeszcze nie zdążył ochłonąć... Tak łyse gnoje dostały za wszystko i za głupotę (; !!!!! Kończę opis z tych akcji, a jest to jedna z wielu... Następnym razem opiszę inne akcję np. o tym Jak "ŚLIMAK" i "ŁOMIARZ" pogonili gdzieś z 11/15 łysych i to sami!!! Jak "ŚLIMAK" kazał sobie przybijać "Piątkę!" łysemu, o tym jak była wielka akcja i łysi ze strachu pochowali się do kontenerów, o tym jak "ŚLIMAK" rozwalił sam "PYRA&BALABANA" - dwie największe osobistości wśród skinów, oraz masę innych rzeczy, i opis nowych akcji, o ile się wydarzą... To wszystko w "Polsce #2"...
Sram na HONOR!!!!!!
P.S.
Jeżeli chcesz się przyłączyć do "ANS", to zrób to bez obaw! Jest to coś nie mającego zorganizowanej jedności!!! Chcesz być w "ANS", to już jesteś... (; Nie trzeba się nigdzie zgłaszać... Będzie nas w krótce wielu!!!! :)))
P.S3.
Skini na scenie!!! Nie macie szans!!! Jak się jakiś Łysy pojawi na party i będzie coś gadał głupiego, to "ANS" mu wytłumaczy, że tak nie wolno!!!